Ciepło w domach to nie luksus, to podstawa codziennego życia. Dlatego zgodnie z prawem energetycznym i ustawą o samorządzie gminnym to właśnie samorządy odpowiadają za dostawy ciepła mieszkańcom. Ale nie muszą działać same. W tym procesie mają wsparcie przedsiębiorstw ciepłowniczych, które są ich naturalnym partnerem w transformacji systemów grzewczych na bardziej ekologiczne, nowoczesne i bezpieczne.
Każda gmina ma obowiązek tworzenia planu zaopatrzenia w ciepło, energię elektryczną i gaz, z perspektywą co najmniej 15-letnią oraz aktualizowania go przynajmniej raz na 3 lata. W praktyce jednak takie dokumenty posiadają tylko nieliczne samorządy. Brak planu to nie tylko ryzyko dla mieszkańców, to też realne zagrożenie, że gmina nie zdąży na czas z inwestycjami i narazi się na koszty, których można było uniknąć.
Poniżej zestawienie najważniejszych kosztów i zagrożeń w trzech obszarach:
DOFINANSOWANIE
Gminy ryzykują środków z KPO, NFOŚiGW, a dostawcy ciepła tracą możliwość wspólnego aplikowania o środki.
INWESTYCJE
Dla gmin brak planu to opóźnienia i wyższe koszty, a dla dostawców ciepła trudności w planowaniu modernizacji.
KOORDYNACJA
Brak spójności działania po stronie gminy, niewykorzystane moce i nietrafione inwestycje dostawców ciepła.
Aktualny plan to warunek skutecznych inwestycji, niższych kosztów i możliwości pozyskania środków zewnętrznych. Pomaga także we współpracy z firmami ciepłowniczymi, które coraz częściej oferują nie tylko dostawy energii, ale też konserwacje, modernizacje oraz analizę zużycia.
Przedsiębiorstwa ciepłownicze nie tylko dostarczają ciepło – one doradzają, inwestują i modernizują. Pomagają gminom określić potencjał odnawialnych źródeł energii, projektują nowe rozwiązania, takie jak pompy ciepła, kogeneracja, magazyny ciepła, i wdrażają technologie, które czynią system bardziej elastycznym i odpornym.
PROJEKT: Lidzbark Warmiński – „Ciepłownia Przyszłości”
Projekt realizowany przez Euros Energy we współpracy z Veolią Północ w ramach konkursu NCBR. Instalacja oparta na:
W efekcie ponad 90%, a nawet niemal 100% ciepła pochodzi z odnawialnych źródeł. System działa jako elastyczny magazyn energetyczny.
Dobre partnerstwo pozwala działać szybciej i skuteczniej. Samorządy nie muszą być ekspertami od ciepła, mają od tego partnerów, którym zależy na tym samym: stabilnym, czystym i dostępnym cieple dla mieszkańców.
W obszarze doradztwa dla gmin firmy ciepłownicze wspomagają planowane energetyczne i ocenę potencjału OZE. Budują pompy i magazyny ciepła, czego przykładem jest projekt „Ciepłownia Przyszłości” zrealizowany w Lidzbarku Warmińskim. Modernizują i przebudowują infrastrukturę ciepłowniczą oraz tworzą systemy kogeneracyjne, takie jak Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej (MPEC) w Tarnowie.
398 – tyle koncesjonowanych przedsiębiorstw ciepłowniczych działa w Polsce
22 837,8 km – wg URE tyle liczy sieć ciepłownicza w kraju (i stale się rozbudowuje)
70% – tylu mieszkańców miast korzysta z ciepła systemowego
Udział odnawialnych źródeł energii rośnie – obecnie to 14,4%, a do 2030 roku Polska planuje osiągnąć minimum 31% OZE w ciepłownictwie systemowym.
Z końcem czerwca 2025 roku wygasły rządowe mechanizmy ochronne ograniczające ceny ciepła. Od 1 lipca ponad połowa systemów w Polsce działa już na zasadach wolnorynkowych – w wielu miejscach oznacza to podwyżki, szczególnie tam, gdzie wcześniej obowiązywały niższe taryfy.
W obliczu tych zmian przedsiębiorstwa ciepłownicze nie stoją z boku. Dostawcy zrzeszeni w Izbie Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie (IGCP) od miesięcy wspierają samorządy i mieszkańców. Oferują:
IGCP to nie tylko głos branży, ale realny partner w planowaniu lokalnej transformacji energetycznej. W czasach rosnących kosztów i nowych regulacji kompetentni ciepłownicy są niezbędnym wsparciem dla gmin i odbiorców.
Koszt transformacji sektora szacowany jest na od 299 do 466 mld zł do 2050 roku. To ogromna inwestycja, ale konieczna, żebyśmy mogli mówić o bezpieczeństwie energetycznym, czystym powietrzu i odpornym systemie dostaw ciepła.
Każda gmina ma obowiązek przygotować plan zaopatrzenia w ciepło, energię elektryczną i gaz na 15 lat i aktualizować go przynajmniej raz na 3 lata. Bez planu nie będzie modernizacji. Bez modernizacji, nie będzie ciepła.
Rozproszone, indywidualne OZE (jak pompy ciepła czy panele fotowoltaiczne) często uzależnione są od jednej technologii i energii elektrycznej, która w Polsce wciąż pochodzi głównie z węgla. Tymczasem system ciepłowniczy zapewnia różnorodność źródeł, rezerwy i elastyczność. Nawet w razie przerw w dostawach prądu, ciepło systemowe nadal płynie do mieszkań.
Transformacja ciepłownictwa nie jest zadaniem dla jednej instytucji. Potrzeba wspólnych działań samorządów, przedsiębiorstw ciepłowniczych, instytucji finansujących i mieszkańców. Brak koordynacji grozi rozdrobnieniem rynku i uzależnieniem od drogich, jednorodnych rozwiązań.
Dlatego Ministerstwo Klimatu i Środowiska przygotowuje strategię transformacji do 2040 roku. Zakłada ona elektryfikację systemów, rozwój technologii niskoemisyjnych i integrację z sektorem elektroenergetycznym.
Kampania „W zasięgu ciepła”
Izba Gospodarcza Ciepłownictwa Polskiego prowadzi kampanię „W zasięgu ciepła”, która wspiera gminy i ciepłownie w planowaniu, partnerstwie i skutecznej transformacji. To wspólna droga do czystego, nowoczesnego i niezależnego ciepła dla naszych miast i przyszłych pokoleń.